» Logowanie do konta GTAthegame

W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie GTAthegame. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
Login:
Hasło:

Remedy gotowe na odświeżonego Maksa

sdr napisał 23 lutego 2024 o 11:44, komentarze zablokowane
Ekipa Remedy Entertainment pochwaliła się nowymi dekoracjami w swojej siedzibie. Na ściany biura fińskich developerów trafiły artworki z Max Payne 2: The Fall of Max Payne.

Dekoracje z Max Payne 2 w siedzibie Remedy

Twórcy dwóch pierwszych części serii o nowojorskim detektywie pochwalili się nowym wystrojem biura na Instagramie. Jeden artwork składa się z trzech segmentów przedstawiających kolejno panoramę metropolii, samego Maksa oraz protagonistę spacerującego jedną z ulic Nowego Jorku. Całość utrzymana jest w charakterystycznych dla sequela odcieniach bieli i czerni.

Drugi artwork przedstawia Monę i Maksa w objęciach. Ich sylwetki zostały wycięte z mlecznego tła, a przez wycięcie widać wnętrze jednego z pomieszczeń. Trzeba przyznać, że prezentuje się to świetnie.

Czyżby zmiana dekoracji w siedzibie Remedy zwiastowała wejście remake'ów w fazę pełnej produkcji? Miejmy nadzieję, że już wkrótce dowiemy się na ich temat więcej.

Wielka drrraka

sdr napisał 20 stycznia 2024 o 22:38, komentarze zablokowane
W kwietniu ubiegłego roku Remedy Entertainment po ponad dwóch dekadach zaktualizowało swoje logo. Czy na lepsze to kwestia gustu, ale komuś ewidentnie się nie spodobało.

Remedy Entertainment

Tym kimś okazało się... kierownictwo Take-Two Interactive, dla którego nowy logotyp ojców m.in. Maksa Payne'a za bardzo przypominał kultowy już symbol identyfikujący Rockstar Games - no bo wiadomo, jak R to przecież tylko Rockstar ;) Jak donosi Respawn First, prawnicy korporacji mieli z tym tak duży problem, że postanowili wejść z Remedy na drogę sądową.

Mogłoby się to wydawać co najmniej zaskakującym krokiem. Obie firmy od lat z powodzeniem przecież współpracują i nigdy nie pojawiały się w tym obszarze żadne zgrzyty, przynajmniej oficjalnie. Rockstar wydał dwie pierwsze odsłony serii Max Payne, a teraz finansuje produkcję ich remake'ów. Remedy z kolei chętnie udzielało wsparcia merytorycznego przy powstawaniu części trzeciej.

Szczęśliwie okazuje się, że cała sprawa znalazła już swój pozytywny finał. W odpowiedzi na zapytanie skierowane do Remedy, Stephen Totilo otrzymał potwierdzenie, że kryzys został zażegnany.


Nie ma tu nic ciekawego - to sprawa między naszymi zespołami, która została wyjaśniona całkowicie polubownie pod koniec ubiegłego roku.


Złożenie wniosku do sądu było po prostu wstępną formalnością, a Remedy i Take-Two nadal współpracują ze sobą na zasadach partnerstwa.




Dobrze, że się dogadali...

Odszedł James McCaffrey

sdr napisał 18 grudnia 2023 o 19:56, komentarze zablokowane
Smutna informacja dotarła do nas dzisiejszego wieczora. Nie żyje James McCaffrey, m.in. głos Maksa Payne'a.

James McCaffrey

My aktora znamy przede wszystkim z tytułowej roli w serii Max Payne, ale jego filmografia liczy dziesiątki tytułów. Niemniej to role dubbingowe w grach przyniosły mu chyba największy rozgłos. Regularnie współpracował z Remedy Games. Ostatnio mogliśmy podziwiać go w Control i drugiej części serii Alan Wake.

James McCaffrey zmarł wczoraj w wieku 65 lat. Przegrał walkę ze szpiczakiem mnogim, odmianą nowotworu.

Glina (nie)jednej miny

sdr napisał 29 października 2023 o 20:00, komentarze zablokowane
Jeśli widzieliście kiedyś choć jednego screenshota z Max Payne istnieje spora szansa, że kojarzycie charakterystyczną minę protagonisty. Już wiemy skąd się wzięła.

Max Payne

Max na zrzutach ekranu pochodzących z pierwszej części serii bardzo często pojawia się z dość oryginalnym grymasem twarzy. Wyraźnie skwaszony, z przymrużonymi oczami. Pewnie wiecie, że ta mina (oraz wszystkie inne) to dzieło Sama Lake'a, który użyczył wtedy bohaterowi swojego wizerunku.

Podczas niedawnej sesji pytań i odpowiedzi, która została zorganizowana przed premierą Alana Wake'a II, jeden z fanów zagadnął Sama o genezę mimiki detektywa.


W tamtych czasach grafika robiła mniejsze wrażenie niż dziś. Model postaci był zupełnie statyczny i tylko nakładaliśmy na niego różne tekstury w zależności od sytuacji. Jeśli dobrze pamiętam mieliśmy wariant neutralny oraz takie używane kiedy Max był ranny i kiedy strzelał. To właśnie ten ostatni jest najbardziej znany.


Myślę, że proces myślowy stojący za tą konkretną miną mógł wyglądać mniej więcej tak: jesteś twardym gościem, jest ciemno i próbujesz w tym mroku cokolwiek dojrzeć. Kiedy strzelasz pojawia się oślepiający rozbłysk wylotowy i musisz mocno mrużyć oczy, napięta sytuacja.




Lake zauważa, że chociaż nie jedyna, skwaszona mina zyskała największą sławę, ponieważ pojawiała się na największej liczbie screenów promocyjnych. To zaś z uwagi na wspomniany efekt rozbłysku wylotowego z lufy, który w tamtym czasie wizualnie robił niemałe wrażenie i twórcy chcieli się tym zwyczajnie pochwalić. No to chyba wszystko jasne.

Lake: remake Maksa to poważna sprawa

sdr napisał 8 października 2023 o 13:17, komentarze zablokowane
Przy okazji jednego z ostatnich wywiadów, Sam Lake z Remedy został zagadnięty o remake oryginalnej antologii Max Payne.

Max Payne 2: The Fall of Max Payne

Projekt ogłoszony został w zeszłym roku i od tamtej pory niestety nic nowego się w temacie nie pojawiło. To jednak w pełni zrozumiałe, bo Remedy aktualnie skupione jest na premierze wyczekiwanego sequela Alana Wake'a. Ten z kolei ukaże się już wkrotce, więc machina marketingowa studia pracuje pełną parą.

I właśnie podczas jednego z takich wywiadów promocyjnych Sam Lake został podpytany o remake pierwszej i drugiej części przygód Maksa Payne'a. Redaktor serwisu VGC zapytał o deklarację Remedy z ogłoszenia, że projekt będzie poważnym przedsięwzięciem. Lake podtrzymał to twierdzenie.


Sam Lake

To jest znaczące przesięwzięcie nawet w takim sensie, że to są po prostu stare gry, które będziemy dostosowywać do współczesnych standardów i łączyć w jedną całość. Widzisz, to duży, duży projekt.




Dziennikarz próbował jeszcze wyciągnąć od Sama czy ponownie użyczy on swojej twarzy Maksowi, jednak Lake tylko zbył go z uśmiechem:


Bez komentarza! To idzie za daleko.




Skwitował.