W Red Dead Redemption II gramy już od grubo ponad roku, ale tytuł ciągle skrywa przed nami tajemnice. Zobaczcie co przytrafiło się jednemu z graczy po rutynowej wizycie w saloonie.
Rozbudowane interakcje z przechodniami to jedna z nowości w grach od Rockstar. W RDR 2 możemy reagować na zaczepki mijających nas postaci niegrywalnych na co najmniej dwa sposoby: pozytywnie lub negatywnie. Zwykle taka interakcja prowadzi najwyżej do krótkiej potyczki, ale jak się właśnie przekonaliśmy, nie zawsze.
Sterowany przez dmarlow'a310 Arthur wychodził właśnie z saloonu, gdy zaczepił go jeden z przechodniów. Reakcja na nieuprzejmość mogła być tylko jedna i cała historia pewnie skończyła by się na kolejnej bójce. Tym razem jednak sprawy potoczyły się inaczej. Nagle idący w przeciwnym kierunku inny NPC zawrócił i podbiegł do bijących się mężczyzn. Zaszedł okładającego Arthura napastnika od tyłu i ugodził go w szyję nożem. Niecodzienny widok, trzeba przyznać.
Nie wiadomo dokładnie co sprowokowało taką reakcję drugiego przechodnia. Wygląda na to, że zainteresował się on zajściem dopiero kiedy Arthur został zaatakowany. Prawdopodobnie gra odczytała to jako napaść na niewinną osobę. Po wszystkim "wybawiciel" oddalił się jak gdyby nigdy nic. Dziki Zachód, ale znieczulicy nie ma ;)
» Logowanie do konta GTAthegame
W poniższe pola wpisz swój Login i Hasło używane do autoryzacji w serwisie
. Jeśli wiesz, że posiadasz konto jednak nie pamiętasz hasła kliknij w link Przypomnij moje hasło. Jeśli jeszcze nie masz u nas własnego konta możesz je utworzyć klikając w link Zarejestruj się.
