Poruszenie mediów wzbudziło kilka ofert dotyczących pracy nad "światami nowej generacji dla pewnych ekscytujących, nadchodzących projektów". Cóż, w sumie ogłoszenie jak ogłoszenie, bo większość studiów - nie tylko Rockstar - cały czas szuka talentów do pracy. Nowe gry wymagają coraz to większych jej nakładów. W tym konkretnym przypadku poza ogólnikami ogłoszenia zdają się jednak być ukierunkowane na konkretną technologię.
(...) opracowanie nowego podejścia do animacji twarzy, symulacji ruchu i zniekształceń postaci; opracowanie nowego podejścia do prac nad śledzeniem, animacją i rozpoznawaniem twarzy, usprawnienia narzędzi i procesów; tworzenie, budowa i ulepszanie narzędzi i procesów motion capture z uwzględnieniem platform nowej generacji.
Okazuje się, że Rockstar poszukuje programistów i artystów, którzy zajęliby się rozwojem autorskiej technologii przechwytywania mimiki i tworzenia animacji twarzy. Coś świta? Pierwsza na myśl przychodzi kontynuacja L.A. Noire, jak dotąd wykorzystującego najbardziej zaawansowane techniki skanowania twarzy aktorów. MotionScan okazało się drogie i skomplikowane, więc nic dziwnego, że Rockstar szuka alternatywy. Taką technologię studio zechce jednak najpewniej zaprząc do pracy we wszystkich swoich grach, którekolwiek by to nie były: czy GTA 6, czy też Bully 2. W końcu jednym z aspektów krytykowanych w Red Dead Redemption 2 były właśnie animacje twarzy postaci drugoplanowych. Zdaje się, że twórcy wyciągnęli z tego wnioski.
W każdym razie wiedzcie, że coś się dzieje. Nowe gry od Rockstar są w drodze i będą cechowały się znacznie lepszą animacją twarzy postaci. Nic tylko przyklasnąć!