Strauss Zelnick (dyrektor generalny) i Karl Slatoff (prezes) zostali bowiem właśnie nagrodzeni przez swojego pracodawcę ogromnymi podwyżkami. Obaj panowie zatrudnieni są w T2 poprzez własną spółkę (ZMC), zyskami z działalności której dzielą się w stosunku 60/40 na korzyść tego pierwszego. A w tym roku będzie czym się dzielić, bo do wspólnej kasy, gotówką i w formie udziałów, wpadną ponad 72 miliony dolarów! To ponad dwa razy więcej niż przed rokiem.
Warto w tym miejscu wyjaśnić, że przychody ZMC z tytułu współpracy z Take-Two uzależnione są głównie od wyników. Uczciwie, prawda? Jak jednak podaje Axios, 25% całej kwoty zależy również od wzrostu przychodów z mikrotransakcji i subskrypcji.
To już wiecie skąd te głupie pomysły w stylu GTA+.
