Na pytania Kirka McKeanda odpowiadali Scott Butchard i Katie Pica. On jest projektantem świata gry, a ona zajmuje się kwestiami związanymi z trybem sieciowym RDR 2. Jeśli macie trochę wolnego czasu to zachęcam do zapoznania się z całą rozmową. Scott i Katie w interesujący sposób opowiadają o motywacjach przy podejmowaniu różnych decyzji projektowych w pracach nad Red Dead Online. Jeśli jednak ciekawią was tylko konkrety, streściłem je poniżej:
- System ról udostępniony wraz z aktualizacją Profesje na pograniczu będzie rozbudowywany. W przyszłości pojawią się nie tylko nowe role, ale również te istniejące będą wspierane nową zawartością i aktywnościami.
- Twórcom zależy na tym, aby gracze zanurzali się w świecie gry stopniowo. Z tego względu nieprędko w Red Dead Online pojawią się aktywności pozwalające nam w krótkim czasie zostać bogaczem. Rockstar chce docelowo wprowadzić możliwość np. zakupu posiadłości, czy prowadzenia bardziej dochodowych przedsięwzięć, ale będziemy musieli trochę na to zaczekać.
- Możliwość posiadania psa to dopiero początek naszej relacji z czworonogiem. W przyszłości prawdopodobnie będziemy mogli zabierać go ze sobą poza obóz, a może nawet na misje.
- W przyszłości w grze mogą pojawić się role szerzej wykorzystujące system honoru. Twórcy chcieliby nawet dać nam możliwość odegrania roli złoczyńcy, jednak wcześniej chcą upewnić się, że nie będzie to psuło zabawy innym graczom. Być może w grze pojawi się też rola stróża prawa, co mogłoby stanowić dobrą przeciwwagę.
- Nowych zastosowań może doczekać się również aparat fotograficzny dostępny w Red Dead Online. Rockstar myśli o nowych aktywnościach z nim związanych, np. nagrodach za odpowiednio wykonane zdjęcia lub uchwycenie na fotografii czegoś szczególnego.
- Napady są kolejną bardzo wyczekiwaną i bez wątpienia idealnie wpisującą się w realia Dzikiego Zachodu opcją, którą twórcy rozważają. Według Scotta i Katie jest wysoce prawdopodobne, że w przyszłości będziemy mogli wspólnie ze znajomymi na przykład rabować banki.
- Okazuje się, że tryby kooperacyjne cieszą się w RDO znacznie większą popularnością niż bezpośrednie starcia między graczami. Z tego względu Rockstar zamierza w najbliższym czasie rozwijać grę w kierunku większej liczby aktywności nastawionych na współpracę. Nie oznacza to jednak, że miłośnicy klasycznych deathmatchy nie znajdą niczego dla siebie.
- Na chwilę obecną nie ma planów poszerzenia mapy o nowe lokacje takie jak Meksyk czy Guarma. Twórcy uważają, że z aktualnie dostępnym obszarem można jeszcze wiele zdziałać.
- Zdementowane zostały plotki o możliwej aktualizacji, której motywem przewodnim miałaby być apokalipsa zombie. Rockstar skupia się teraz na rozwijaniu pomysłu z rolami i nie myśli poważnie o niczym innym. Z drugiej strony twórcy niczego nie chcą wykluczać - w końcu w świecie RDR 2 można zetknąć się z pewnymi niewyjaśnionymi fenomenami. Być może te wątki znajdą swój ciąg dalszy w trybie sieciowym.
- Na razie zapomnieć możemy również o dodatkach do trybu fabularnego. Rockstar zapewnia jednak o niesłabnącej miłości do gier singleplayerowych, czego dowodem ma być właśnie rozmach historii opowiedzianej w RDR 2 oraz jej epilogu. Względem trybu online twórcy mają równie duże ambicje i dążą do tego, aby prezentował on co najmniej tak samo wysoki poziom.
Scott i Katie przypomnieli też o możliwości wpływu na dalszy rozwój Red Dead Online przez samych graczy. Rockstar naprawdę czyta nasze opinie i w miarę możliwości oraz zainteresowania danym usprawnieniem, rozważa jego wprowadzenie do gry. Swoje uwagi i pomysły można zgłaszać przez formularz na oficjalnej stronie RDR 2.
